Mój pierwszy żakard
Naoglądałam się pięknych żakardowych czapek i nie tylko. Postanowiłan sobie takową wydziergać, co na początku wydawało mi się to trudne. Jednak nie taki diabeł straszny:). Wykorzystałam ten wzór. Bardzo pracochłonny - moim zdaniem- . Efekty oceńcie sami :)
W następnym wpisie postaram się wrzucić moje nowe chusty :)
pozdrawiam zimowo.
W następnym wpisie postaram się wrzucić moje nowe chusty :)
pozdrawiam zimowo.
Rewelacyjna czapka :-)
OdpowiedzUsuńTo Twój pierwszy raz...? Podziwiam Cię.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo , bardzo pracochłonny ale jaki super efekt !
OdpowiedzUsuńTo musiało być trudne ... Ale efekt jest wspaniały :) Warto było :)
OdpowiedzUsuńRaz spróbowałam żakardów - zdecydowanie prostszych niż te widoczne na zdjęciach i moim zdaniem efekt końcowy jest bardzo piękny, ale często niewspółmierny do wysiłku i poświęconego czasu, przynajmniej w moim wypadku.
OdpowiedzUsuńjeśli to Twój pierwszy raz to podziwiam bardzo, ja żakardów nie rozumiem bo są dla mnie z trudne, piękne dzieła, podziwiam bardzo :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
Podziwiam, wspaniały efekt. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper czapka - uwielbiam żakardy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
Bardzo przyjemna robota przy takich czapkach wbrew pozorom :)))) dziękuję za uznanie :)))
Usuńpozdrawiam
Ale mam zaległości ..........