Zakręciłam się
We wrześniu zakupiłam od Kasi czesankę z merynosów w pięknych kolorach i od tamtej pory czekałam aż Mój P. własnoręcznie zrobi mi wrzeciono. Ile można czekać? Jak widać sporo.
Czesanka przeleżała swoje i się doczekała. Wrzeciono zrobiłam sobie sama :)))))
O Ja zdolna :)))) Chińska pałeczka, gałka z szafy, okrągła podkładka z korka , jedna szpilka i plaster z opatrunkiem szt 1 :)))).
Bardzo pomógł mi ten filmik. Początki były trudne , jednak wychodzi mi. :) Jeszcze niedoskonale ale już o wiele lepiej i jestem z każdym metrem coraz bardziej usatysfakcjonowana :)
Będąc bardzo niecierpliwą udziergałam próbkę z mojej jakże niedoskonałej nitki:)
Pozdrawiam
Czesanka przeleżała swoje i się doczekała. Wrzeciono zrobiłam sobie sama :)))))
O Ja zdolna :)))) Chińska pałeczka, gałka z szafy, okrągła podkładka z korka , jedna szpilka i plaster z opatrunkiem szt 1 :)))).
Bardzo pomógł mi ten filmik. Początki były trudne , jednak wychodzi mi. :) Jeszcze niedoskonale ale już o wiele lepiej i jestem z każdym metrem coraz bardziej usatysfakcjonowana :)
Będąc bardzo niecierpliwą udziergałam próbkę z mojej jakże niedoskonałej nitki:)
Pozdrawiam
Trening czyni mistrza :) Będzie coraz lepiej :D
OdpowiedzUsuńBrawo! Przędziesz! Zazdroszczę, podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń