Pochmurne narzekanie

Jak pisałam chusta została skończona na czas. Nie chwaląc się piękna wyszła:) - zdjęcie olejnym razem - jeszcze nie obfotografowana:)



wczorajsze deszczowo sprawiło w moich rękach następne robótki. Widać że przygotowuję moje dzieci do nowego sezonu jesienno zimowego. Czapki i otulacze szyjne mojego własnego pomysłu oczywiście :)



Marudno mi kiedy za oknem siąpi przez cały dzień, winobluszcz się robi czerwony a termometr wskazuje 15stopni.
Marudzenia ciąg dalszy :)
z truskawkami nie zdążyłam, ciekawe czy jeszcze kupie coś na targu, ogórki zamknąć w słoje, trochę pomidorków................. tylko kiedy. Moje auto w garażu czeka na zlitowanie Pana , części przyszły a Pan jak zwykle zapracowany :)). Na poczcie paczka z pasmanterii czeka, na samą myśl palce same się ruszają :)))

Jak się na chwilę przejaśniło znalazłam pięknego świerszcza na moich hostach.



Komentarze

Popularne posty